Wzruszony Pieter starając się zachować kamienną twarz powiedział do dziecka: Już spokojnie! Odprowadzimy ciebie do twoich. Jeśli chcesz możesz iść przy tym panu (wskazuje na sługę w nadziei, że zna się na niańczeniu dzieci). i z przesadnym naciskiem dokończył: My się niedźwiedzi nie boimy. (W naiwnej nadziei, że chłopiec zauważył jakieś ciekawe szczegóły, o których ze strachu opowie).
Gdy już wszyscy ruszyli w drugą stronę: Dziwna sytuacja, niedźwiedź nie dogonił dzieciaka, choć powinien go bez problemu dopaść (może go wcale nie gonił, choć brzmi to absurdalnie. Jest ślepy?). Po za tym nie wychodzi z jaskini. Takim razie co je? Jest jakieś inne wyjście z tego lochu bliżej gawry niż to? Gdy cała grupa dotrze do wyjścia i Dor, będzie się szykował do wyjścia Pieter planuje znienacka zadać pytanie: Tam gdzie uciekłeś co widziałeś? (W scenie ma być, że patrzy na niego przyjaźnie, acz stanowczo. I wykonuje test spostrzegawczości).
__________________ Szukam tajemnic i sekretów.
Ostatnio edytowane przez archiwumX : 18-01-2014 o 11:54.
|