Andrew przez moment był zdziwiony, potem zrozumiał że pewnie zeskanowali jego twarz przy wejściu, odnalezienie jego kanału nie było żadnym problemem.
Gdy usłyszał nakaz skrzywił się - Czy to naprawdę konieczne Proszę Pana? To była wyraźna obrona konieczna, więc gliny nie powinny się czepiać. Dopiero, co mam wielki przełom a już od razu muszę go kasować - Głos chłopaka był błagalny i niemal płaczliwy jednak szybko przypomniał sobie, z kim rozmawia i dodał: - Oczywiście, jeżeli mimo to uważa Pan to za konieczne mogę się tym zająć natychmiast, żal mi mojej kariery, która ledwo zdążyła rozbłysnąć a już gaśnie, lecz bardziej od niej cenie własne życie. Nie zamierzam wchodzić w drogę Wielkiej Triadzie - Trzeba by było przejść trepanacje czaszki żeby nie domyślić się, że ma do czynienia ze sławną chińską organizacją. - Chciałbym po prostu zrozumieć powody takiej decyzji. Oczywiście przyjmę do wiadomości, jeżeli uzna Pan, że jestem za głupi lub impertynencki żeby tracić czas na tłumaczenie - Moore był wyraźnie zestresowany, jeżeli oferta wina nadal była aktualna to z radością złamałby swoje wcześniejsze postanowienie i wychylił czarkę, najlepiej duszkiem.
Chciał uzyskać odpowiedź na swoje pytania choć cały czas się bał że chińczyk straci do niego cierpliwość, po prostu wyciągnie spluwę i strzeli mu w pusty łeb.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-01-2014 o 13:47.
|