Trakisi ponownie zdębieli, podobnie zresztą jak wszyscy goście. Gospodyni złożyła szponiaste dłonie i przyjrzała się magowi, jakby zobaczyła go po raz pierwszy. Roześmiała się na głos i rzekła
- Nie wypowiadaj wprost imienia bogini księżyca, bo możesz utrudnić życie naszej drogiej sojuszniczce - zwróciła się do reszty w podwspólnym - Nasz mag opowiedział pewien dowcip o kapłankach Elistrae
- Ten o tańczeniu i dziewictwie? - zapytał majordomus.
- Tak
- A to znam? ]/i]
Większość gości uwierzyła w słowa jaszczurki, choć drow popatrzył podejrzliwie przypatrywał się Brilhanowi.
Kolacja przebiegała bez zakłóceń. Służba wraz z Coire przyniosła desery i wtedy Trakiska zapytała.
- Czy już się namyśliliście - zapytała pogodnie
- Jeśli zapłacicie to czemu nie? - rzekł zmierzchowiec
- Tak samo ze mną - odparł drow
Hobgoblin namyślał się przez chwilę, a potem wyszczerzył kły
- Wiecie, co ja myślę o waszym sprzedawaniu kiełbas? To! - chwycił Genasi, która siedziała obok niego i z całej siły uderzył jej głową w kant stołu. Dziewczyna upadła bez życia na podłogę. Trakiska uśmiechnęła się... jak drapieżnik do swej ofiary
- Ona była pod naszą ochroną, a kto podniesie rękę na jednego z nas, ten podniesie rękę na cały Trakisraad, Werke, nie pobrudź dywanu
Goblinoid zdążył wstać i stanął naprzeciw Trakisa noszącego symbol ze złamanym mieczem. Wojownik błyskawicznie doń doskoczył i ruchem tak szybkim, że ledwo widocznym uderzył go w szyję. Potem jak młotem walnął w górę czaszki, tak, że z uszu Hobgoblina popłynęła krew.
- [i] Proszę się nie przejmować tym przykrym incydentem, wynieście naszą nieszczęsną Zerini'tri, Coire, zajmij się Hobgoblinem. Czy mości Brilchan mógłby pójść ze mną [/i
Młody mag przelewitował za Trakiską do niewielkiego pokoiku obok. Na stole znajdowały się książki w skurzanych oprawach,. Gdy mag zajrzał do jednej, zobaczył, że jest napisana we wspólnym i każda litera wygląda na odbitą.
- Słyszeliśmy, że zajmujesz się tworzeniem biblioteki. Chcielibyśmy włanczyć się do tego dzieła
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |