Wątek: Łowca
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2014, 15:55   #7
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Pech chciał, że światła w tym bloku zrobili idiotoodporne, co oznaczało wzmocnioną szybkę, którą należało rozwalić - tłukąc mocno i wytrwale - lub otworzyć pokrywę zamkniętą na klucz. Uniwersalny co prawda, lecz co zabezpieczenie to zabezpieczenie. Głównie przed pijakami czy narkomanami jak sądził Jeff. Tak czy inaczej, w jego sytuacji nie była to wiadomość zbyt dobra. Inna sprawa, że żarówki uczyniono także energooszczędnymi. A mało energii to mało światła.
Panujący tu półmrok nie mógł jednak nikogo ukryć.

Kroki na schodach piętro poniżej, ciche i nie przerywane rozmowami, usłyszał wcześniej niż się spodziewał. Ostrożnie wyjrzał. Było ich trzech. Żadna policja, nikt tu nie liczył na policję. Sprawy załatwiano osobiście. Azjaci, nie za wysocy, lecz po wielu treningach, głównie na siłownie. Lub wspomagaczach. Ogoleni na gładko, raczej młodzi - chociaż w przypadku żółtej rasy nigdy nie było nic w pełni wiadomo. Zajrzeli do korytarza i cicho weszli. Na gębie jednego z nich Wheeler dostrzegł neonowy tatuaż, zgodny z najnowszą modą. Drugi zamiast prawej łapy miał metalowy, nie zakrywany niczym wszczep. Ubrani w dresy i podkoszulki, niezbyt ciepło, co oznaczało, że musieli mieszkać w tym budynku.

Jeden, ten z metalową łapą, pozostał przy wejściu do korytarza, mając widok na schody i windy. Dwaj pozostali poszli dalej, najpewniej pragnąc się upewnić, czy obcemu udało się dostać do mieszkania Kim. Broni u nich nie dostrzegł, co nie znaczyło, że nie nosili jej ukrytej - raczej jednak niewielką. Kastet. Nóż. Lub pistolet.
 
Sekal jest offline