Wolf machnął wpierw dłonią na upór Siobana i nie powstrzymywał go dalej przed zejściem. Zaczął przyglądać się ścianom i sufitowi pomieszczenia szukając poza jednolitym kamieniem jakiś symboli lub rytów, które mogłyby zdradzić rolę tego miejsca.
Gdy jednak usłyszał krzyk, a potem kolejne wycia uklęknął przy krawędzi próbując dostrzec szlachcica. Nie zwracał uwagi na przygotowania Helvgrima i nie zdążył zareagować gdy ten wpadł do szybu. Zdziwienie wyszło na twarz Wolfa. Zareagował natychmiast rzucając się w bok, by znaleźć się za Galvinem i Lotarem. Chwycił linę dziękując w duchu za zimę i konieczność noszenia rękawic. Zaraz potem zaś zaczął się zastanawiać, czy szaleństwo tej stanicy nie zaczęło kiełkować w głowie butnego khazada. |