Bad
- Witam wszystkich - powiedział.
Ze spokojem sprawdził zawartość plecaka i przyczepił do niego pakunek z kuszą. Zmontował karabin i przerzucił go przez ramię. Wziął plecak do ręki i wszedł do kolejnego kręgu.
- To raczej nie jest misja z biletem w jedną stronę - stwierdził, spoglądając najpierw na Gorma, potem na Hibris.
- Jak możemy się kontaktować z Kondracarem? - spytał. - Bo chyba istnieje taka możliwość?
Nie zadał oczywistego pytania - 'w jaki sposób wrócimy?'. Teraz go to nie obchodziło. Cieszył się w wyprawy na powierzchnię, nawet gdyby miał tam zostać na dłużej, niż planowano.
Trzymając w ręku soczewki ochronne zadał ostatnie pytanie:
- W jaką porę dnia trafimy? Rano? Południe? Środek nocy? |