Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2014, 21:24   #39
Gargamel
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
- Nie, Ernest. Namierzyli moją melinę, lokal, w którym bywam. Tu wszyscy jesteśmy bezpieczni. Pzatym to nie polocja. To ktoś, komu nadepnąłem na odcisk.Policja jest za głupia, żeby mnie namierzyć. Chyba że... - odpiął od pasa pęk kluczy. Jeden z nich zdjął z kółeczka. Spojrzał na niego i westchnął. - Muszę sobie znaleźć jakieś tanie lokum. Moje mieszkanie jest prawdopodobnie pod obserwacją. - stwierdził, o dziwo pigodnie chowając odpięty klucz do kieszeni spodni i przypinając pozostałe do psaka. - Uparty skurczybyk, ale i tak nie nie dorwie. - zaśmiał się i wstał. Ruszył ku wyjściu. Stojąc w otwartych drzwiach rzuił przez ramię krótkie - Siema - i wyszedł. Po chwili rozległo się rzężenie silnika i dwa wystrzały. To garbus Michaela ruszał z miejsta. Długo nie trwało, jak odgłos silnika zniknął.

Michael pojechał na drugi koniec miasta. Chciał znaleźć lokum zdala od ich magazynu. Coś taniego, czystego i z wyżywieniem. Jeździł więc i szukał.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline