Psy i szkielety, pomimo ogromnej chęci zgładzenia bohaterów, nie dawała rady ich wciąż trzymającym się w kupie zbrojom i tarczom. Pomimo kwasu opalającego ich skórę tak wojownik ja i paladyn walczyli równie zręcznie co zawsze, zaciskając zęby w bólu. Mimo wszystko wyglądało na to, że w ich wypadku kwas zadziałał dużo słabiej niż u Visenyi. Władcę oddziału truposzy napawało to wyraźną złością. Niby taki stwór nie powinien mieć emocji, ten jednak wyraźnie wydawał się być zawiedziony tak słabym efektem zaklęcia.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |