Ból. Przeraźliwy ból i krew. Sioban z wolna poruszył ręką i spróbował przesunąć się ku pochodni, by choć oświetlić się swym kompanom. Nie miał sił mówić, krzyczał z bólu lecz sformułować słów nie mógł. Z trudem sunąć próbował, agonię bólu łącząc ze strachem. Byle nie kręgosłup. |