Podchodząc coraz bliżej do samochodu ten wyglądał coraz bardziej jak sito a nie jak S 500. Osoby siedzące w nim nie ruszają się. Kierowca leży na kierownicy dusząc klakson, pasazerowie też siedzą w nienaturalnych pozach. Dociera do was ze tu ich droga zycia się zakonczyła. Warkot silnika wskazuje jednak ze zycie nadal jest w samochodzie i jesli jest jeszcze troche paliwa w baku powinien dowieść was do miasta. Po szybkich oględzinach auta dochodszicie do wniosku ze oprócz zniszczonej karoserii, wybitych szyb i stłuczonych świateł mercedes nadaje sie do jazdy.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS
old desingn(tm)'s man |