Zielone i agresywne ... kilka dziwnych , jakby korzywionych postaci biegło w ich kierunku .
Librarian zerknał na bok .Najwyrazniej nie czas było na zastanawianie sie nad taktyka ...
Ruszył razem z pozostałymi Marinami w strone przeciwnika ...
Kilkanascie metrow przez nabiegajacymi zatrzymał sie i oparł sie o topor ...
Szukał jakiejs postaci ... ktora godna była uwagi Bibliotekarza Kosmiecznych Marinów ...
Zwykłe zielone plugastwo nie zasugiwało na chocby jeden cios topora ... |