Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2007, 19:42   #26
Dysonance
 
Reputacja: 1 Dysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnieDysonance jest jak niezastąpione światło przewodnie
Nie, to nie w tą stronę działa.
Generalnie to widać - mam z góry założoną koncepcję przygody, jeśli ktoś mi nagle wyskoczy z Albiończykiem czy Kitajczykiem, który w Reikspielu ani mru, mru to wtedy miałam w planach przedyskutować modyfikacje albo zupełną zmianę w postaci.
Jeśli chodzi o Chaos... tutaj sprawa jest bardziej złożona. Nie przyjmę do przygody Rycerza Chaosu ani mutanta w pełni mutacji, co to, to nie. EWENTUALNIE mogę przyjąć jakichś cichutkich wyznawców/kultystów, ale w założeniu, że jeśli się potkną - to drużyna zrobi z nich pieczeń po sigmarycku.

Najmilej są widziani oczywiście ludzie z Imperium, Księstw Granicznych, ew. Kisleva czy Bretonii, Tilei też. Historia zakłada coś takiego, warunek jest konkretny - muszą znać Reikspiel. Mogą go kaleczyć, ale tak, żeby inni zrozumieli mniej więcej co mówią. Zresztą, i w tym wypadku liczę na oryginalność. Niemowa piszący na kartce, albo coś...

W sprawie elfów... cóż, z Wysokimi Elfami byłby problem. W dobrym tonie byłyby Elfy Leśne. Mroczne odpadają zupełnie.

Krasnoludy... pełna dowolność. Prócz Hashutów no i innych takich.

Skaveni - nie, goblinoidy - nie... w ogóle chaośniczym rasom wielkie NIE.

No i tyle.
A jeśli chodzi o różnicę klas społecznych, zostawcie to już mnie... :>

A w ogóle to witam i zapraszam. No, moi państwo, rekrutować się
 
__________________
"Neuro from the nerves, the silver paths. Romancer. Necromancer. I call up the dead. But no, my friend... I am the dead, and their land."
Dysonance jest offline