Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2014, 09:15   #13
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
"Paulita", tuż po przybyciu

-Panie Hubercie- Girardino złapał wampira zanim ten zdążył się ulotnić z wspólnej sali -Ponoć mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Nie bądźcie skąpi! Uszczknijcie nam co z tych złotych myśli co krążą w tej ciszy. Widzicie mi się jako ktoś kto bacznie obserwuje. I co żeście zaobserwowali?-

Po wyruszeniu z zajazdu

Kiedy nadszedł czas ponownego ruszenia w drogę a wszyscy wsiedli do arki, Girardino powrócił do dyskusji -Dziś dostaniemy się do miasta. Jak uzgodniliśmy, Remigius wróci do Wenecji. Oznajmić że dotarliśmy bezpiecznie i poprosić w naszym imieniu o wsparcie finansowe. Bo jego nigdy za mało. A nam wypadałoby zapewnić sobie bezpieczne schronienie - zagadnął jeszcze zanim ostatnia osoba choćby zdążyła się umościć.

Bruno, który do tej pory nie odzywał się zbyt wiele, jakby pozostawanie w cieniu innych kainitów leżało w jego naturze, postanowił dołączyć się do dyskusji.
- Hm, jeśli mogę coś zasugerować. Nasz Wróg zdaje się być świetnie poinformowany i do tego na swoim terenie. Może rozważmy wszystko teraz zanim wleziemy mu w łapy. Pesymistycznie zakładając, że cześć informacji jest prawdziwa i nasi pobratymcy zaznali spokoju wiecznego, rozważyłbym poważnie ostentacyjny wjazd do miasta. Unikał bym jak ognia wszystkich naszych kryjówek i schronień, o których wiemy. Zakładam,że skoro jest to wiedza znana nam, to tym bardziej zna ją wróg. - Zastanowił się chwilę, jakby rozważając czy podzielić się jeszcze czymś z koterią. Po chwili znów się odezwał, jakby zdecydował, że jednak warto. - Nie wydaj mi się, że wszyscy kainici poszli do ziemi. Przypuszczam, że część się może ukrywać. Jak bym musiał tak zrobić pewnie ukryłbym się w śród Nosferatu. Oni są w tym najlepsi. Może spróbujmy zaczać od ich katakumb?-
-Zróbmy tak. Nawet jeżeli będą mieli do nas o to złość, to ważniejszego uzasadnienia mieć już raczej nie będziemy. A i szanse na znalezienie kogoś z ocalałych faktycznie są tam największe-Girardino najwyraźniej miał podobne zdanie.
- Zwiedzanie katakumb to dobry pomysł. Myślę też że ci co nie zostali zniszczeni mogli po prostu dać nogę. Możemy po drodze popytać w Bolonii albo w Parmie.-Charles, korzystając z okazji, ponowił swoją propozycję
-A nawet jeżeli nie po drodze, to poprzez umyślnych. Już z Modeny.- Girardino spróbował szybko zamknąć temat Bolonii i Parmy, zanim ten znów się rozwinał
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 27-01-2014 o 11:45.
TomBurgle jest offline