Cytat:
Napisał Aschaar Od lat prowadzę liniówki, w których graczom wydaje się, że są w sadboxie (bo nie po to mam pomysł na scenariusz o ratowaniu smoka i zabiciu księżniczki, aby prowadzić jakieś pierdolety o przemycie trunków). Na Bogów – mam do dyspozycji cały świat, to ja opowiadam podwaliny historii – potrafię skierować graczy w określoną stronę – jednym zdaniem. Dlaczego? Bo stworzyli takie, a nie inne postacie i ja wykorzystuję cechy tych postaci… I prowadzę wieloletnie kampanie, w których jest akcja, a nie ma nawet metaplotu a postacie graczy zmieniają się co jakiś czas… | EDIT:
Brawo, brawo, bravissimo!!!
Fantastyczne podsumowanie dyskusji. Zgadzam się w 100%, a nawet 110%. EDIT II:
Zgadzam się z tobą Aschaar w całej rozciągłości. Doskonale podsumowałeś całą dyskusję. Na tym właśnie polega rola dobrego MG, żeby dać graczom poczucie wolności, a jednocześnie robić swoje i trzymać się tego, co się chce opowiedzieć. Gracze żyją w poczuciu pełnej wolności, a tak naprawdę są elementem historii, którą chce opowiedzieć MG. Można powiedzieć oczywiście, że to oszustwo i wykorzystywanie graczy. Jeżeli jednak z sesji zapamiętają doskonałą historię, której byli uczestnikami i bohaterami, to tylko to się liczy.
__________________ "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans
Ostatnio edytowane przez Wojan : 27-01-2014 o 18:12.
Powód: Post edytowany na prośbę Obsługi - braki formalne, łamanie regulaminu i brak wartości merytorycznej posta.
|