Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2007, 08:39   #109
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Murk
/Troche wczesniej /



Bracia niemal jednoczesnie popatrzyli na Ingrid .
Jeden z nich niecierpliwie poprawił sie na niezbyt wygodnyk , metalowym krzesle .
- My czekamy juz 2 godziny ... ten jeden -
- Oficer - dorzucił drugi
- Tak ten oficer , powiedział ze musimy zaczekac na pilota ...
- Jony Otwieracz - dorzucił trzci
- Nie otwieracz tylko Korkociag - poprawił go drugi
- No własnie , ponoc ten Jony Korkociag miał sie pojawic kilka godzin temu , był na przepustce i sie spóznia ...

Jeden z braci , chyba najmłodszy , milczał ...
Jego oczy łakomie lustrorwały kazdy odkryty kawałek ciała Ingrid ..
Nie miał wiecej nie 19 lat i w oczach widac było żar ... w pewnym momencoe , gdy czekali juz chwile zapytał cicho
- Jestem Adam a ty jak masz na imie ? - jego słowa były ciche , pełne niesmiałosci ... powiedziawszy to spłonił sie az po końcowki uszu - Tez wstapiłem do Marines - powiedział z dumą . Ostatnie słowa najwyrazniej dodały mu nieco odwagi i nawet delikatnie usmiechnał sie do Ingrid . Był podobny do pozostałych dwuch braci , ale jegouroda była elikatniejsza , niemal dziewczeca . Delikatnymi dłonmi siegnał do kieszeni i wyciagnał z nicj pomieta paierowa torebke - Chcesz mietówke ?
 
denis jest offline