Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2014, 20:42   #88
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Udo wykrzyczał swoje polecenia po czym wypadł ze stajni, nie czekając na reakcję innych.

Magnus jako pierwszy wyjechał przez bramę, przy której straż aktualnie pełnił tylko zdyszany Udo. Pozostałych strażników widział w pobliżu skraju lasu. Młodociany musiał przedzierać się przez brzozowy młodnik, rosnący na skraju lasu, otaczającego zamek. Gdy podjechał bliżej, usłyszał nawoływania zdezorientowanej straży. Wyglądało na to, że zgubili trop. W ich głosie brzmiał lęk - rozglądali się, nie chcąc wrócić do zamku po porażce.
Koń Magnusa parsknął, a z kępy krzewów pomiędzy strażnikami a najmitą wyprysnął wyrostek. Mógł mieć może 10 lat. Ubrany był w poszarpaną koszulę, noszącą stare ślady krwi, układające się w pręgi jak od bata. Pomimo rory roku był wyjątkowo lekko ubrany. Biegł bardzo szybko, prostopadle do strażników i Magnusa. Jego celem był okolony wykrotami po wykorzenianiu drzew kawałek młodnika jakieś pięćdziesiąt kroków dalej - chciał zapewne zapaść w chaszcze niedostępne i dla pieszych, i dla konnych.

W bramie pojawili się pozostali jeźdźcy.
 
Reinhard jest offline