Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2014, 03:42   #18
K.D.
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Nozdrza medyka zadrżały delikatnie gdy gubernator wyłuszczył im szczegóły swojego utrapienia. Sprawa byłaby pewnie komediowa gdyby ta świnia nie trzymała w swojej tłustej garści ich cennych, cennych żyć. Tym samym rozproszona została iluzja opcji odrzucenia propozycji gubernatora - obciążeni wiedzą o tak intymnych problemach ważniaka pokroju Oleksa, on i jego towarzysze nie uszliby daleko. Pozostało tylko zrobić dobrą minę do złej gry.

Niestety, jak zwykle bujający głową w chmurach Stygijczyk nie zdążył podzielić się z nikim perłami swojej mądrości, wyręczony przez swoich dzielnych, gorącogłowych współtowarzyszy. Teorie spiskowe były bliskie skarlałemu sercu czarnoksiężnika, ale te snute przez Medara stanęły mu gulą w grdyce. Uczony pochodził z krainy w której za nawet najbardziej delikatne potknięcia w obliczu kogoś lepszego od siebie można było zostać srogo pokaranym. Liczne podróże nauczyły go jednak że nie wszystkich władców można stawiać w jednej linii z tyranami Stygii - za chwilę zaś będzie mógł przekonać się jak podchodzi się do takich spraw w Zamorii.

Stygijczyk przytknął w zamyśleniu krawędź ronda swojego kapelusza do ust i wbił swoje świdrujące spojrzenie w drogocenne klejnoty zdobiące podobne kostkom masła palce Oleksa. Stygijczyk spodziewał się że dziewczyna chlipie w jakiejś zamkowej szafie, bojąc się gniewu swojego małżonka po nokaucie jaki zafundowała mu stojąc w obliczu spędzenia z nim nocy poślubnej. Albo, co gorsza, Oleks próbuje ich jakoś ugrać, a cała szopka z porwaniem to zasłona dymna dla czegoś, za przeproszeniem, grubszego. Mimo tych wątpliwości, czarownik postanowił zatańczyć tak jak mu gubernator zagra - do momentu.

-Czy wraz z dziewczyną zaginął może ktoś jeszcze? Ktoś z otoczenia waszej ekscelencji, strażnik który nie stawił się na wartę, kuchcik który nie przyszedł rano do pracy?- Odezwał się nagle.
 
K.D. jest offline