Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2014, 19:49   #50
Harard
 
Harard's Avatar
 
Reputacja: 1 Harard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwuHarard jest godny podziwu
Stempel był do dupy. Za ciężki jak na taką imprezę. Owszem jak się zaszło od tylca robala to jebudu, po czym zostawała zielona plama i pokręcone nogi z czułkami. Ale już tak od przodu skurwle były za ruchliwe. Duda porzucił więc swoją broń i złapał razem z drugim khazadem za stół. Buciory po których kąpały rdzawniki były na szczęście skórzane, ale nie można powiedzieć żeby to nie wkurzało krasnoluda. Łypnął okiem na Yorna, a kiedy wokół uderzyła kaprawa magia i rozlazła się jak wszy po gaciach, popchnęli górną krawędź stołu szybko tak by spadła na kilku przeciwników, po czym Duda z mściwym uśmieszkiem wskoczył na blat tak by zmiażdżyć to co znalazło się pod spodem. Po chwili zaś wyłamał dwie nogi i z już poręczniejszymi pałami skoczył w wir walki. Słomka nadal bezpiecznie tkwiła przewieszona przez plecy.
Widział że strzelcom idzie do dupy, doskoczył więc do Netki by ją wspomóc. Kiedy zaś zobaczył że jeden z kompanów bierze się za ujeżdżanie, wskazał go paluchem.
- Ewakuacja. Nie wiadomo ile ich tam jeszcze siedzi pod ziemią!
 
Harard jest offline