WÄ…tek: Man down, man down!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2014, 14:31   #19
CaveSoundMajster
 
CaveSoundMajster's Avatar
 
Reputacja: 1 CaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłośćCaveSoundMajster ma wspaniałą przyszłość
@One worm
Gracz będzie robił to, będzie robił tamto, jeżeli da mu się wolną rękę to wszystko zepsuje... - nie chciałbym grać z graczami tak przewidywalnymi, którzy zaczynają ruszać głową dopiero, jak się ich przyciśnie. Ale może statystycznie takich graczy jest najwięcej - nigdy nie grałem z graczami z przypadku, zawsze to byli dobrzy znajomi. Dlatego wierzę w motywację wewnętrzną i kreatywność ze strony gracza. Nie ma sytuacji, że gracz deklaruje po prostu "używam sztona losu (czy PPka)", ale "idąc korytarzem słyszę miałknięcie. Spoglądam pod nogi i widzę małe kocię. Schylam się by je pogłaskać i wtem słyszę syk przecinanego powietrza i trzask. Dosłownie milimetr nad linią moich zgiętych pleców drga wbita w ścianę strzała. Gdyby nie kot, nie miałbym szansy jej uniknąć". Na przykład. Zawsze można to graczom wytłumaczyć, albo nakierować pytaniami.

Swoją drogą jak tacy gracze odgrywają wady i niedoskonałości swych bohaterów?? Przecież "niemechaniczne" wady wymuszają działanie niejako na szkodę postaci. Strategicznie powinienem siedzieć za skrzynią i nie ruszać się, ale mam wadę "Tchórz" i "wybiegam z krzykiem, zwracając uwagę każdego wroga w promieniu mili". Jest do tego motywacja pozytywna - punkty doświadczenia za odgrywanie roli.

Mam nadzieję, że to nie za duży offtop, ja tylko staram się poszerzyć kontekst.
 

Ostatnio edytowane przez CaveSoundMajster : 02-02-2014 o 14:34.
CaveSoundMajster jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem