@One worm
Gracz będzie robił to, będzie robił tamto, jeżeli da mu się wolną rękę to wszystko zepsuje... - nie chciałbym grać z graczami tak przewidywalnymi, którzy zaczynają ruszać głową dopiero, jak się ich przyciśnie. Ale może statystycznie takich graczy jest najwięcej - nigdy nie grałem z graczami z przypadku, zawsze to byli dobrzy znajomi. Dlatego wierzę w motywację wewnętrzną i kreatywność ze strony gracza. Nie ma sytuacji, że gracz deklaruje po prostu "używam sztona losu (czy PPka)", ale "idąc korytarzem słyszę miałknięcie. Spoglądam pod nogi i widzę małe kocię. Schylam się by je pogłaskać i wtem słyszę syk przecinanego powietrza i trzask. Dosłownie milimetr nad linią moich zgiętych pleców drga wbita w ścianę strzała. Gdyby nie kot, nie miałbym szansy jej uniknąć". Na przykład. Zawsze można to graczom wytłumaczyć, albo nakierować pytaniami.
Swoją drogą jak tacy gracze odgrywają wady i niedoskonałości swych bohaterów?? Przecież "niemechaniczne" wady wymuszają działanie niejako na szkodę postaci. Strategicznie powinienem siedzieć za skrzynią i nie ruszać się, ale mam wadę "Tchórz" i "wybiegam z krzykiem, zwracając uwagę każdego wroga w promieniu mili". Jest do tego motywacja pozytywna - punkty doświadczenia za odgrywanie roli.
Mam nadzieję, że to nie za duży offtop, ja tylko staram się poszerzyć kontekst.
Ostatnio edytowane przez CaveSoundMajster : 02-02-2014 o 14:34.
|