Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2014, 15:16   #20
Bakcyl
Banned
 
Reputacja: 0 Bakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicachBakcyl nie jest zbyt sławny w tych okolicach
@worm

Jakby co, to ja nie powiedziałem, że PPki są złe i nie można ich używać nawet z innymi środkami. Ale to zależy od MG i graczy, jak chcą grać.

Cytat:
U dobrego MG nie muszą.
Wybitnie nie rozumiem nazywania MG dobrym czy złym na podstawie stosowanych przez niego środków.

Cytat:
Wyjaśnisz? PP to wytrych w mechanice i świecie opowiedzianym przez MG. Niezależnie czy to medpack, trauma crashcard, czy whatever w światach teraźniejszych / post, czy zjawiska magiczne w systemach fantasy, czy cokolwiek. PP to tylko nazwa.
Właśnie sam sobie to wyjaśniłeś. To tylko nazwa. Symbol pewności, że nic złego ci się nie stanie. Ja szukałem sposobu na samą zabawę przeznaczeniem, jeśli już się umawialiśmy, że elementy PP występują. Grając twardo mogliśmy w ogóle założyć, że takowych nie ma i nie będę w żaden sposób ratował postaci.

Motyw z EpiPenem i Dozerami zastosowałem w sesji bitewnej. Gracze byli żołnierzami. Każdy z nich miał po EpiPenie i każdy miał przy sobie Dozer (taki pistolet do wstrzykiwania) z kapsułkami. Jedna kapsułka +1 (5 punktów to maks) żywotności, a EpiPen - wiadomo do czego. Ta sesja, to była czysta rozwałka. Gracze biegali, kryli się, pruli z karabinów i leczyli się (jak w grze video) za pomocą dozerów, wstrzykując sobie zawartość kapsułki, odzyskiwali trochę życia. Jeśli jeden padł, pomóc mu było można tylko za pomocą EpiPena.

Ale same EpiPeny zastosowałem potem w Neuroshimie, i też było ok. Nie wykluczały one jednak użycia przeze mnie systemu kart i zmiany koloru gry.

Cytat:
Nie zawsze jest jednak możliwość użycia - ten strzał w głowe - jeżeli postać poi nim powinna gryźć piach to w 90% przypadków pada nieprzytomna i jak ma sobie wbić tą strzykawkę?
Sam sobie odpowiedziałeś na to wcześniej:

Cytat:
MG ma całe spektrum środków do tego
To MG zdecyduje. Przykład też podałem. Można dać graczom szansę i nagiąć realizm (w Neuroshimie do tego służy Chrom). Zda test kondycji? Daje radę sam sobie pomóc. Jak nie da, to ma pecha. Albo odgórnie założyć, że ktoś musi mu pomóc. To MG ustala zasady gry i informuje o nich graczy.
Ostatecznie EpiPen też miał ograniczenia, i rozerwanie postaci gracza przez RPG wyklucza możliwość użycia jakiegokolwiek środka. Pozostałby tylko PP.

Cytat:
Inny przykład - postać potknęła się na skale i leci w dół w przepaść. Co z tego, że ma z sobą “długopis”? Ma czekać grzecznie, aż gruchnie o glebe i sobie wbić (i wstać)? Beach please…
MG ma całe spektrum środków...

To "cudem" wbijasz ten długopis w szczeliny między skałami i zawisasz. czujesz cholerny ból w nadgarstku, ale czujesz. Żyjesz. Twój mózg nie wypynął uszami. Wisisz na cholernym EpiPenie...

Obojętnie, jak to zrobisz. Równie dobrze gracz może spaść i przeżyć.

Cytat:
Pomysł z długopisami jest dobry, ale nie cudowny. Nie czarujmy się.
Od cudów jest bóg. Ja do jego miana nie aspirowałem nigdy i nie zamierzam tego robić. Skoro pomysł jest dobry, to mi wystarczy. Ważne, żeby u mnie działał. Jesli graczom się nie podoba, to mogę zastosować inny i tyle. Dlatego zawsze będę ciekawy innych rozwiązań i możliwości ich zastosowania.

Cytat:
nigdy nie grałem z graczami z przypadku
A przez PBF tak można i czasami człowiek po prostu szuka nowych graczy czy przyjmuje. Dlatego warto wspomnieć o rożnych możliwościach na różne okoliczności.
 

Ostatnio edytowane przez Bakcyl : 02-02-2014 o 15:26.
Bakcyl jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem