Cytat:
Ciężko też jest formułować co mi się nie podoba, ciężko jest szczerze powiedzieć co się myśli o MG, sesji czy współgraczach, bo można kogoś urazić, obrazić. Można sobie wyrobić opinię marudy i malkontenta, albo osoby niesympatycznej.
|
To prawda. Osobiście jako MG, z wytęsknieniem wyczekuje tego typu informacji od graczy. W końcu to dla nich jest sesja, więc jeśli nie podoba im się klimat/temat/proporcje walki-gadania-kminienia/mało cycków/za małe cycki/nie ten kształt/rozmiar/czy to tam jeszcze, to miło, gdy potrafią o tym powiedzieć. Podobnie jak jasno sformułować swoje oczekiwania wobec MG i sesji. Wtedy jestem wstanie łatwo się do tego dostosować i nie muszę się zastanawiać, czego oni tak naprawdę chcą. Względnie poinformować ich, że takie rzeczy to nie u mnie.
Tak czy siak, IMO, umiejętność „pogadania o grze”, tez jest ważna w samej „umiejętności grania”. I może zwiększyć szanse, na dokończenie przygody.
Z rad innych, w temacie dyskusji, to od siebie mogę dodać dwie:
1. Zauważyłem, że im lepiej przygotuje się do sesji, przed jej rozpoczęciem, tym łatwiej mi jest ją późnej prowadzić, szczegolnie w momentach, kiedy „jest ciężko”. Improwizuje się fajnie, jak jest wena, czas i ochota, ale kiedy tych czynników brakuje, dobrze mieć jest wszystko przemyślane (i spisane!), poznajdowane obrazki, opracowanych NPC/lokacje/mapki, itp. Wtedy jest dużo łatwiej i lepiej wychodzi unikanie przestojów.
2. Ilość graczy. Jak chcesz mieć w przygodzie 4 BG to w rekrutacji weź 8. I tak połowa odpadnie. Ja staram się, aby przynajmniej poła to byli znani mi osobnicy, na których w miarę mogę polegać (a i tak, nawet wtedy, zdarzają się wypadki losowe, które część z nich wyklucza) plus druga połowa, to nowi dla mnie ludzie, z których też pewne do końca zostanie może kilku.