- W końcu zaczynasz gadać - rzucił wkurzony Grey. - Nie możemy tu zostać. - Wskazał na ranę Roba. - Tracimy tylko siły i amunicję broniąc bez sensu tego pokoju. - Rozejrzał się za jakimiś meblami, jakimkolwiek drewnem. - Spróbujmy jeszcze raz tego triku z pochodniami. Przebijmy się na ten oddział, znajdźmy gościa i spierdalajmy stąd - Rzucił niechętnym spojrzeniem na lekarza. - Później nam człowieku płacisz i nasze drogi się rozstają. |