Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2014, 15:41   #16
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Piękne bum i kula ognia zmiotły wrogą łódź z powierzchni sztucznego zbiornika. Musiał przyznać, że sposób eliminacji był skuteczny, widowiskowy i końcowy efekt bardzo mu się podobał. Miał całkowicie gdzieś implikacje jak i życie tamtych. Reguły były jasne, jeśli otwierasz ogień, musisz się liczyć z tym, że ktoś może sprzątnąć i ciebie. Tylko kto tym razem chciał ich wykończyć. To pytanie nieco go zastanawiało, jednak z tego co słyszał o Mishimie ogólnie, jak i od Kenshiro, to Merkury był legowiskiem żmij. Miejscem gdzie honor przeplatał się z patologiami najwyższego szczebla. Życie jednostki bywało dobrem przeliczanym na zysk jeszcze bardziej niż w niektórych korporacjach. Owszem, były to niechlubne wyjątki, ale to one zawsze stanowiły o postrzeganiu całości i tym, jak daleko kalkuluje się możliwe posunięcie przeciwnika, lub tego jak nisko może upaść.

W czasie kolacji przyglądał sie spokojnie Mishimczykom, którym przydzielono ich jako aniołów stróży. Bezpłciowe glony wcale nie poprawiały mu humoru, o detalach misji jak zwykle każdy milczał do samego końca. Zupełnie jakby uważali że członkowie zespołu będą o tym paplać na prawo i lewo. Podirytowanie na Tatsu dość szybko zmieniło się w politowanie, kiedy przypomniał sobie co zostało z sił Kartelu i Bauhausu, kiedy już dostali swoje zadanie. Jeśli to miał być jeden z jego ostatnich posiłków, smakował do bani.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline