Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2014, 00:12   #25
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
- Pony... racja, niegłupi pomysł. Wciąż jest tu w pewien sposób nowy, może nam pomoże. A ty Victor? Masz... kogoś?
- Zawsze pracowałem sam, z racji bezpieczeństwa. Innych i swojego - odparł krótko wzruszając ramionami. - Twoja siostra ma racje. Musimy chociaż spróbować odzyskać kasę. Jeśli nam się uda, może jeszcze wszystko się wyprostuje.
- Serio? Tak myślisz? - podekscytował się Damian.
Victor zacisnął wargi i spojrzał na niego przelotnie. Wyglądał przez moment bardzo ludzko.
- Nooo... nie. Raczej bez dodatkowych kłopotów się nie obejdzie. Ale ja z Detroit nie mam zamiaru spieprzać. Wszystko to wpisane jest w grę. Jeśli siedzicie w tym ze mną, to ja z wami. Tyle mogę wam obiecać...
- No nie, no nie, no nie... - Damian schował twarz w dłoniach. Po chwili spróbował się wyprostować. - Dobra... skoro masz kryjówkę, to... to przyczaimy się tam. Musimy też zabrać Angie, Richarda i naszą matkę w jakieś bezpieczne miejsce. Spróbuję się skontaktować z Ponym, ale ciężko mi powiedzieć gdzie leży jego lojalność. Jeśli dasz mi samochód, mogę sam to zrobić.
- Mi pasuje - powiedział Vic
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline