Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-02-2014, 00:31   #19
Revan
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
To jest sesja o przetrwaniu.

Edit: niedopowiedzenia biorą się z perspektywy, w której znajdują się postaci graczy. Jakbym miał zdradzić wszystkie szczegóły teraz, to... Nie prowadziłbym sesji.

@Bakcyl, zapraszam na PW jak chcesz toczyć dyskusję dalej.

Z tego co widzę, muszę zmienić mój obecny status quo. A szkoda, muszę dopisać kilka nowych punktów.

Pierwszy, nie było opadu promieniotwórczego.

Drugi... drugiego nie będzie.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Po tych słowach wydaje mi się, że sesja będzie w stylu [...]
Nie mam wpływu na to, co Ci się wydaje. Dobrze się przytacza wypowiedzi bez kontekstu, prawda?

Cytat:
Napisał Bakcyl
Dla mnie taki braw realizmu jest niespuszczalny ze względu właśnie na świat przedstawiony, który ten realizm powinien wymuszać (wedle opisu).
Cytat:
Napisał Bakcyl
Tu mi chodzi właśnie o to, żeby wszyscy byli z jednej bajki. Bo jak mi się potem okaże, że każdy gra w coś innego, to nie będzie fajnie. Jeden gra w Poznań po zagładzie i ledwo żyje, co długo zresztą nie potrwa, a drugi gra w bilard, bo co to jedna bombka dla miasta. A resztę Polski czy świata pomija, jakby tam bomby wcale nie spadły.
Rozumiem intencje. Wers "umiera w blasku tysiąca atomowych słońc" zawiera hiperbolę i przenośnię, nie bierz go na poważnie, tak jak nie dopowiadaj, że cała Polska została zbombardowana. Tego nie ma w opowiadaniu, albo coś bierzesz dosłownie, albo wcale, nie wybieraj tego, co Ci się wydaje wygodniejsze, jako twardego argumentu.

Uważasz, że samo "chcenie grania w chromie" spowoduje, że zostaną napięte, czy zerwany wszelkie okowy realizmu i mogą zepsuć sesję, na co zwróciłeś uwagę, ale odpowiedziałem na twoje pytanie, przynajmniej tak mi się wydaje. To nie jest sesja o zdychaniu i krwawych biegunkach... Dobra, jest o zdychaniu, ale nie tym drugim

Gracze przeżyli - i powinni mieć się "całkiem" dobrze. Wybuchło, przeżyli, moja koncepcja jest taka, by na tym się skoncentrować. Kondycja psychiczna bohaterów zależy od graczy, zdrowotna - od świata przedstawionego, czyli ode mnie. Ktoś chce zagrać kogoś, kto wystawił się na promieniowanie, proszę bardzo.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Ale skoro nie odpowiedziałeś na moje pytanie, nadal mogę tylko gdybać. Jednak mam jako taką jasność przynajmniej co do twojego podejścia do tej zagłady.
Nie masz. Skoro już "wyniuchałeś" klimat z pierwszego posta, to trzeba było przy nim zostać, bo w tym stylu zamierzam poprowadzić grę.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Jeżeli ktoś mi serwuje wizję atomowej zagłady i zaprasza do obejrzenia jej od środka, a chwilę potem ją bagatelizuje, dla mnie stanowi to niespójność i nie wiem w końcu, o czym ma być sesja.
Nigdzie jej nie bagatelizuje, proponuję czytać ze zrozumieniem.

Cytat:
Napisał Bakcyl
W moim mniemaniu jeżeli głównym wątkiem sesji (i świata) ma być właśnie atomowa zagłada i jej przeżywanie, to powinno się do niego przywiązać wagę i odrobinę zagłębić w temat ogólnikowo. Nie trzeba od razu znać tabelek i uczyć się całej terminologii oraz fizyki uniwersyteckiej. Autumn słusznie już zauważyła zagrożenie w postaci opadu radioaktywnego.
No i świetnie, że to zauważyła. Ja też to zauważyłem. Poczytałem, stąd wiem, jakie środki ochrony należy zastosować, żeby ochronić się przed promieniowaniem pierwotnym i wtórnym, jak działa opad radioaktywny, jakie są bezpośrednie i pośrednie skutki wybuchu na najbliższą okolicę, jak wyglądały dokładnie obydwa przypadki testów naukowych dokonanych w Japonii na ludności cywilnej, jakie są skutki napromieniowania i kiedy należy zmówić modlitwę, zanim się kopnie w kalendarz.

Cytat:
Napisał Bakcyl
Jeżeli ma nie być wyjeżdżania z tabelkami, to takie sprostowanie nie jest potrzebne.
Jest. Wybuch bomby nad powierzchnią, na powierzchni, i pod powierzchnią gruntu/wody/jakiejkolwiek innej fazy, ma spore znaczenie.

Cytat:
Napisał merill
Muszę się z Bakcylem zgodzić, jeśli moja postać przeżyłaby atak jądrowy i została w mieście ze 3 dni, pewnie teraz rzygałaby krwią i krwawiła każdym otworem ciała... Dlatego jak zacznę pisać kp, to w niej moja postać będzie chciała spieprzać jak najdalej od Poznania.
Żależy. Nigdzie nie jest napisane, że musi zdychać, wystarczyło się skryć w odpowiednim miejscu, żeby nie oberwać promieniowaniem... Albo być dostatecznie daleko.

 

Ostatnio edytowane przez Revan : 07-02-2014 o 01:49. Powód: Bo tak.
Revan jest offline