Grey podał swoją pochodnię Ericowi.
- Niech wam będzie. - Rzucił wkurzonym głosem. - Idę z wami, ale tylko trzysta metrów, tylko na ortopedie i na samym końcu tego pochodu. - Uśmiechnął się półgębkiem. - Będzie mi szybciej stąd spieprzać, jakby co. |