Ja jeszcze do tej dżumy wracam, bo przejrzałem internety i nigdzie o zbawczej roli alkoholu nie wyczytałem, natomiast często podaje się ostrą zimę (co dziwne bo w Rosji epidemia wystąpiła w większej sile niż w Polsce) i wyższą higienę osobistą Polaków (epidemia roznosiła się przez gryzonie, a raczej pchły n nich żerujące). |