Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2014, 13:13   #909
Marrrt
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
No cóż kymilu. Dzięki za Markusa, grę i włożony w nią czas i wysiłek. Może się jeszcze kiedyś zobaczymy nad Reikiem... a może w Middenheim? Albo Kislevie? Kto to wie... Tymczasem walcz z realem.

A dla reszty post jaki jest taki jest ale jest.

Grupa "Ulryk zwycięży"
Z założenia o pierwszy post poproszę Bettermana, jakoże w jego rękach jest teraz życie biednego medyka... i sztylet. Jeśli Sylwia chce coś w tym czasie zadziałać to i tak proponuję by miało to miejsce w poście Bettermana. Proponuję dogadanie szczegółów via PW.
Jak łatwo się domyślić, jeśli Dietrich usłucha, przyjdzie pora na Sylwię by i ona spełniła zachciankę obersturmulrykanina i ukróciła żywot biednego Ericha. Opis konsekwencji nieusłuchania zostawiam Wam. Będą one bolesne dla drugiej osoby i duży w nich udział będzie mieć pancerna rękawica Schwertera.

Grupa "I co my teraz zrobimy"
Banici zdają się trochę niedowierzać zapewnieniu herszta, ale nie wydaje się by ktoś miał sprzeciwić się jego woli. Z założenia, w pełnej gotowości zostają w obozie do rana i zaczynają pakować manatki. Hildy nie ma w okolicy. Nikt nie wie gdzie się zawieruszyła. Cała reszta banitów kręci się po obozie.

Czas na posty do końca soboty.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline