Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2014, 12:18   #37
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Dotian obojętnie traktowany czuł się trochę pominięty, jednak cóż, taki był plan oraz takie istoty zamieszkiwały go: dobre pewnie w głębi serc, ale pewnie dumne. Inna kwestia, że:
- Estel była piękna przedstawicielką pięknych istot,
- Odłamek pewnie dziwnym przedstawicielem dziwnych istot,
- tymczasem biedny Dotian normalnym przedstawicielem normalnych właśnie istot.
Czy więc dziwne, ze był odbierany jako kolejny nudny ludź, który właściwie przylazł na ten plan nie wiadomo po kiego grzyba. Dlatego lekko zdegustowany, choć jednak starający się tego nie okazywać nawet w stopniu najmniejszym, trzymał się nieco na tyle. Natomiast jeśli nawet nie mieszkańcy, to trzeba było przyznać, iż samo miejsce zachęcało do odwiedzin. Dzikie misce, ale piękne, łączące harmonijnie naturę oraz cywilizację. Spacer sam dostarczał wielu miłych wrażeń, choć mieli kłopoty ze znalezieniem odpowiedniej łodzi. Dopiero fuksem jakimś na plaży dostrzegli niewielkie łódki rybackie, które stały wyciągnięte na piaskowy brzeg. Do kogo jednak należały, kogo pytać, co robić? Nie mieli pojęcia, gdyż właścicieli przy nich nie było chyba. Natomiast pluskała się obok jakaś pięknolica istota. Była naga, lecz jak na nimfę przystało, tak stała blisko natury, iż sama oblewająca ją woda tworzyła na jej delikatnym ciele miękką kołderkę.
- Czy spytalibyście ją? - zwrócił się do kompanów Dotian. - Popytałbym spokojnie, ale sami widzicie, jak na mnie tutaj reagują. Zdecydowanie chłodno, obojętnie, natomiast jest szansa, że tak płochliwa istota, wam właśnie odpowie.
 
Kelly jest offline