Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2014, 20:49   #4
ObywatelGranit
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Ja pójdę - odezwał się mężczyzna, stojący pośród grupy słuchaczy.

Był wysoki i dobrze zbudowany. Miał na sobie skórzany pancerz, w wielu miejscach noszący ślady zużycia. Przez plecy przewiesił dużą drewnianą tarczę, również mocno sfatygowaną. Przy pasie połyskiwał sierp - jego jedyna widoczna broń. Osoby stojące w jego pobliżu mogły wyczuć otaczającą go woń igliwia. Jego twarz od paru dni nie zaznała brzytwy, a długie włosy znajdowały się w niemalże całkowitym nieładzie. Najwyraźniej nie dbał o wizerunek. Głos i spojrzenie miał harde, pełne stanowczości.

Mężczyzna oparł dłonie na biodrach i dodał:
- Jestem Edgar.
Podszedł nieco bliżej:
- Wytępienie, czy wykiwanie, wilkołaków, będzie dla mnie prawdziwą przyjemnością.

Swojemu towarzyszowi polecił czekać przed ruinami młyna.
 

Ostatnio edytowane przez ObywatelGranit : 14-02-2014 o 10:06.
ObywatelGranit jest offline