Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2014, 16:10   #108
Kokos
 
Kokos's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokos nie jest za bardzo znanyKokos nie jest za bardzo znanyKokos nie jest za bardzo znanyKokos nie jest za bardzo znanyKokos nie jest za bardzo znany
Wookie sprawiał wrażenie nieobecnego. Wszystko co mówił do niego Nimrod docierało do niego jak z za szyby. Jego uwagę całkowicie pochłonął ekran komputera i radar pokazujący cztery zbliżające się czerwone punkty. Łysy cierpliwe czekał aż zaświeci się kontrolka sygnalizująca namierzenie statku. -"No dalej, dalej zapalaj się!"- komputer zapiszczał, zmieniając kolor lampki na zielony -"Mam was sukinkoty"- i natychmiast odpalił torpedę w kierunku namierzonego myśliwca TIE.

Wrodzy piloci rozproszyli się jakby przewidzieli zamiary wookiego. TIE wysunięty najbardziej na prawo, który był namierzony w ostatniej chwili zrobił zwrot, torpeda minęła go o centymetry i zahaczyła jego kompana lecącego zanim. Eksplozja rozerwała jednen myśliwiec. -Raaaahhhhrrrrrr! (Zasrańcy!)- Jeden myśliwiec został na tyle pozostałe dwa zaczęły okrążać statek by zmusić pilota do błędu i nie dac mu uciec. Kharn szarpnął za joystick i zaczął wypuszczać salwe po salwie z działek statku. -"Jeszcze trochę, zblizcie się..."- położył palce na przycisku zwalniającym minę z luku, - Grhhak whrruk! (Mam was!)- Wrzasnął gdy dwa TIE Fightery zbliżyły się do firespraya na tyle by ładunek sesjmiczny mógł im coś zrobić.

Mina opuściła pokład i zawisła w próżni...
 
__________________
Jesteśmy otoczeni?! To Świetnie! Możemy atakować w każdym kierunku.
Kokos jest offline