Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2014, 17:31   #7
Paszczakor
 
Paszczakor's Avatar
 
Reputacja: 1 Paszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumnyPaszczakor ma z czego być dumny
[..] Hmmm, cuję tu woń mocnego trunku. Zed cysbyś miał ze sobą butelcynę?

Na dźwięk tych słów Zed ocknął się z zamyślenia.
~ A ten co sobie wyobraża? ~ z oburzenia aż go zatkało.
Jednak po chwili zdołał się opanować, poczuł nawet pewną dumę.
~ No... Nos on ma nie tylko dla ozdoby i wie co dobre.
Nieco udobruchany odpowiedział:
-Taa.... - i po krótkiej, acz zażartej walce dodał z wysiłkiem – może miałbyś ochotę?

Czując na sobie pełne wyrzutu spojrzenia obecnych, doznał olśnienia, a wszystko wreszcie zaczęło układać się po jego myśli.
- I ja pójdę.
Odpowiedziała mu cisza i zdziwione miny.
- Zastanawiacie się pewno, na co mógłby się wam przydać taki, hm, nie najmłodszy towarzysz?
Prawdę mówiąc sam też się zastanawiał.
- Znam się na kamieniach, a na kryształach zęby zjadłem. Wiele dziwnych rzeczy w życiu widziałem i uczestniczyłem w wielu walkach, potrafię maszerować bez ustanku wiele dni, zjem to, czym koza...
Zed nakręcał się coraz bardziej, ale widząc zdumione twarze, przystopował i zakończył z triumfem:
- Przyda się wam też ktoś z doświadczeniem, a tego, z racji wieku mi nie brakuje.
Teraz przez chwilę napawał się efektem swoich słów i zanim ktokolwiek zdołał zareagować powiedział:
- Tymczasem wybaczcie, oddalę się. Mówiąc to dyskretnie kiwnął do Brimbusza.
 
Paszczakor jest offline