Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2014, 21:33   #13
Lakatos
 
Lakatos's Avatar
 
Reputacja: 1 Lakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znanyLakatos wkrótce będzie znany
Ciemne chmury zbierały się nad Viseną. Potrzebni byli bohaterowie, którzy w momencie próby nie zawiodą. Uchronią osadę i jej mieszkańców przed tragedią. Czy tacy pojawili się tego wieczora w ruinach młyna? Yarkiss przyglądając się kolejno zgłaszającym się śmiałkom, miał poważne wątpliwości. Indywidua jakie wyraziły chęć wzięcia udziału w wyprawie, przyprawiły go o ból głowy. Szczególnie zapity gnom i jego kompan od kieliszka. Reszta też w większości nie wydawała mu się o wiele lepsza, ale cóż... jakich efektów można było oczekiwać po planie barda z amnezją?

Tropiciel spojrzał na Fernasa siedzącego obok na pieńku z nosem na kwinte. Najwyraźniej do młodego grajka w końcu dotarło ile z rzeczywistością ma wspólnego jego świetny plan pod tytułem „Rebelia młodych”. Yarkissowi cisnął się na usta tekst „a nie mówiłem”. Powstrzymał się jednak, widząc, że atmosfera w młynie staję się co raz bardziej nerwowa.

Nie reagował do chwili, aż gnom powiedział, że idzie do sołtysa. W tym momencie Yarkiss nie wytrzymał. Poderwał się na równe nogi i wykrzyknął w jego stronę.
- Gorzała całkiem odebrała ci rozum gnomie! Siadaj na dupie, pókim miły. - Rozkazał tonem nie znoszącym sprzeciwu, a następnie zwrócił się do Jarleda. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że już nie wiele może nam zaszkodzić. Poza tym nikt nikomu tu nie płaci złotem, więc nie oczekuj najemników z Królestwa i nie wybrzydzaj jak baba na targu. Chcąc iść niech idą. Jeśli masz racje i rzeczywiście do niczego się nie nadają, to po jednym dniu sami wrócą do Viseny zmarznięci i głodni.
 

Ostatnio edytowane przez Lakatos : 18-02-2014 o 15:57.
Lakatos jest offline