Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2014, 13:35   #15
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Nagle wszyscy umilkli. Nie na raz, najpierw jedni, później inni. Ktoś krzyknął ze strachu, kilka osób sięgnęło po broń.
W wejściu do wnętrza gnomiej ruiny siedział upiorny wilk, wlepiając ślepia w obecnych.




- Zaraz zaraz... - ktoś powiedział, A Kelvin, Yarkiss, Edgar i Khogir zaczęli zauważać migającą sierść, cień rzucony nie tak jak trzeba... wilk nie był prawdziwy.

Melis zaś, korzystając z ciszy wprowadził wilka głębiej, pomiędzy kłócących się, teraz już wszyscy zobaczyli, że jego prawdziwość jest mocno naciągana. Wiedział, że łatwo nie dotrze ze słowami, dlatego obrał karcący, mentorski ton, nader nie pasujący do młodego wieku, choć doskonale do sytuacji.

- Druidzki mędrzec Ilotaon powiedział "Gdy myśliwi się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny". Zaprawdę, chcecie być jak owi myśliwi z opowieści Iloraona? Pamiętajcie, że wróg jest na zewnątrz. Nie tutaj, między nami.

Podszedł do Jarleda.

- Gdyby każdy tu patrzał, że kto obcy to zły, co niektórych tych co mówisz, nie byłoby tu. Bo nie każdy jest Viseńczykiem od samego początku. Nauki ze zwojów Acculco, spisanych ręką samej Mystry mówią, że nawet na dobrze znanej drodze pojawia się czasem odcisk stopy nieznajomego, ale czy czyni to drogę złą?

Melis odwrócił się.

- A ty, Grobokopie nie odrzucaj pomocy, gdy Ci ją oferują. Nie dość, że to nierozważne, to jeszcze niegrzeczne. Nie znasz mnie, ani innych za dobrze, ale już rzucasz oskarżenia i siejesz zamęt. Chcemy pomóc.
A teraz módlmy się.


I uniósł obie ręce ku górze, w prawej trzymając symbol swej Bogini, po czym zaśpiewał lekko i pewnie wyćwiczonym głosem.


Wszechmocni Bogowie,
a zwłaszcza ty, Najmagiczniejsza Panno Mystro
Stworzyciele i opiekunowie,
których dzieła są bez skazy a serca bez grzechu.
Wasze współczucie dla błędów śmiertelnych jest niewyczerpane
W waszej Woli jest Pokój

Wysłuchajcie miłosiernie modlitwy,
którą wznosimy pośród zgiełku i kłótni.
Pomóżcie nam zapanować nad gniewem,
nim gniew zapanuje nad nami.
Niech wola ta skupi się na walce ze złem tego świata.
O to prosimy.


I złożył dłonie pozostawiając po sobie lekką ciszę.
Tego że wilk zniknął, nie zauważył prawie nikt.
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 17-02-2014 o 14:06.
TomaszJ jest offline