Avalanche pokiwał głową negując ofertę leczenia przez Waldorfa, po czym krasnolud bacznie zaczął przyglądać się ruinom:
"-Hej, rycerzu pomożesz mi z tym? "
Spytał się Krasnolud, po czym Avalanche, podszedł do owej płyty skalnej, mocno się zaparł i pchnął z całych sił...
"Może te jaszczury pilnowały wejścia do tego?" zadał retoryczne pytanie, wiedząc że nikt nie odpowie mu na zadane pytania i bez szemrania dalszego siłował się z stertą gruzu spoglądając kiedy Waldorff mu pomoże.
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |