Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2007, 09:49   #3
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Ziegfried małą klepsydrę przed planowanym rozpoczęciem narady był już gotowy. Przed nim sterta pergaminów, zapisków, zwojów, dwie księgi, kałamarz... Mężczyzna siedział na swoim miejscu, wieńczącym długi stół. Był poważny, surowy. Można nawet powiedzieć że jego figura wyrażała rutynę i opanowanie. Lecz tak naprawdę wszyscy, którzy poznali Ziegfrieda, wiedzieli jaka jest tego przyczyna: Profesjonalizm.

Ziegfried z należną jemu powagą i surowością spoglądał po twarzach zebranych. Każdemu przyglądał się z tę samą surowością i beznamiętną miną. Choć może część z zebranych poczuła jego wzrok jako mniej przyjemny.

- Ekhem – odchrząknął starszy mężczyzna – Wszyscy chyba wiemy w jakim celu się tu zebraliśmy! Wszyscy wiemy co się stało! Nasz przyjaciel, Hans... – Ziegfried spuścił głowę, ściszając ton ... Hans... Został zamordowany! Co więcej, zabójca jest pośród nas. Ale zanim go odnajdziemy, czy ktoś chciałby się wypowiedzieć? Zapraszam...

Ostatnie słowa wypowiedział tonem zapraszającym do dyskusji. Miłym i łagodnym. O ile można było wierzyć w takie jego intencje. Zwłaszcza że skryba z rozmachem zamoczył pióro i gotów był czynić sobie tylko wiadome notatki...
 
Junior jest offline