Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2014, 10:31   #107
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Jak grubas mógł poruszać się tak szybko i sprawnie?! I pistolety wcale nie zamokły. To bujda była z tym, że na deszczu strzelać nie mogły? Albo magya, baron mógł przywieźć ze sobą jakieś plugawe paskudztwo, dzięki któremu zemstę wywierać zamierzał. Na kimkolwiek jak wychodziło. Olaf dyszał ciężko, zmęczony mocno po wszystkich wydarzeniach dnia i nocy. To leżące i krwawiące ścierwo zabiło kolejnego z nich, a drugi wydawał się ciężko ranny. Żyła bez spuszczania wzroku ze świni dał znać, by znachor się zajął rannym.
Niewiele się liczyło. Tylko on i baron. Nie było imion, przynależności i wielu innych rzeczy. Oczy chłopa zwęziły się w szparki.
A potem ryknął i zaczął rąbać. Z całych sił.
Stracił panowanie nad sobą.
Najpierw trafiał w ręce, nogę, brzuch i dopiero na sam koniec głowę. Nie chciał żadnych odpowiedzi. Tylko śmierci. Krew bryzgała we wszystkie strony, a zarzynany wył. Aż przestał, będąc martwym.
Olaf dyszał po tym jeszcze bardziej. Porąbanego ciała nie zamierzał ruszać. Już nie wstanie. Spojrzał na kompanów, sprawdzając, czy ranny jest już opatrzony. Z nim powinni sobie poradzić. On sam chwycił kowala. Należał mu się prawdziwy pogrzeb, w lesie go nie zostawią.
I ruszył z powrotem do wsi, nie wypowiadając ani słowa.
 
Sekal jest offline