Grunald parsknął wręcz śmiechem i rechotał donośnie przez kilka chwil z ciętego dowcipu Borysa. Nie przejmował się hałasem jaki poczynił. Miał ze sobą młot i sprawdzonych w boju kompanów. Przynajmniej części z nich zaczynał ufać, a Borys był jednym z nich.
- Dobrze gość gada - poprał przedmówcę - Brać pokraka i idziemy dalej.
Syn kowala wiedział, że od tej pory co spojrzy na mnicha i jego korale, nie powstrzyma się od śmiechu.
__________________ "Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans |