Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2014, 20:10   #64
Nimitz
 
Nimitz's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumny
Kotka stanęła na tylne łapy i spróbowała otworzyć drzwi obok siebie najciszej jak umiała. Wsunęła się po cichutku do pomieszczenia przesiąkniętego odrzucającym zapachem alkoholu i ludzkiego....w większości, potu.

Rozejrzała się ostrożnie po pokoju, był ciasny i wydawał się czysty, poza tym natrętnym zapachem, który zdominował jej zmysł węchu. Nie zapalała światła, jako kot bardzo dobrze radziła sobie w tych ciemnościach. Omiotła spojrzeniem zaścielone łóżko i dosyć brzydki puchaty dywan, leżący na środku. Zmieniła się w człowieka pozostawiając jedynie, jakże przydatne w tym momencie kocie uszy. Drzwi pozostawiła lekko uchylone, aby mieć pewność, że usłyszy jeszcze jakieś przydatne informacje.

Szybko przemyślała swoją sytuację, która nie wydawała się zbyt korzystna. Jest sama, reszta podążyła w jakieś inne miejsce. Plusem wydawało się to, że nikt nie zwrócił uwagi na jej przybycie wraz z grupą, tak szybko się od nich odłączyła.

Uszy kotki ruszyły się nasłuchując uważnie każdego szmeru.

Nie podobał jej się zapach tego miejsca, przesiąknięty chciwością, a teraz jeszcze strachem..
Nastawiła jedno z uszu w stronę miejsca gdzie przebywał satyr, może gdyby chociaż jego zdobyli ich szef byłby....stosunkowo usatysfakcjonowany..
Na wszelki wypadek wyciągnęła z kieszeni małe podręczne lustereczko, czekając na rozwój sytuacji.
 
Nimitz jest offline