Rick i Corran T-6
Nie doczekałeś sie odpowiedzi , drodiy powłóczyły was do kajut. Przed drzwiami Corran zagaił cie na pogawędkę, po wymianie uprzejmości wszedłeś do kabiny i zabrałeś sie za wiadomość od Sony'ego.
,, Hey przyjacielu sprawa jest poważna potrzebuje informacji na temat transportu nr T487 , liczę na ciebie , wypłata większa niż zwykle , daj znać jak juz będziesz wiedział.
Sony,,
Potarłeś głowe i spojrzałeś w ściane , co robić ? Corran po krótkim zapoznaniu z Rickiem wszedłeś do kajuty , twój komunikator zapiszczał...na wyświetlaczu widniał napis Jaina
*** Angelica T-6
Po przystrojeniu kajuty uznałaś że warto by coś zjeść po cięrzkim dniu, włucząc sie korytarzami i wypytując o droge do kuchni dostałaś 2 numery komunikatorów od przystojnych żołnierzy , ,,no no T-6 ma ciekawy personel,,pomyślałaś poczym udałaś sie do kuchni.Pomieszczenie zalane było ciemnością, nie mogąc odnaleźc włacznika postanowiłaś że użyjesz latarki , zaraz po włączeniu jej cośzapiszczało w kącie jak by dziwek po dostarczeniu wiadomości, usłyszałaś jak ktos przebiega osłaniając sie ciemnością , lewa prawa? nie byłaś w stanie go zlokalizować...
-Bang !- Coś spada na ciebie z boku , upadasz pod cięrzarem stalowej pułki , garnki i patelnie nabijają Ci mnustwo siniaków, drzwi otwieraja sie ktoś wybiega.
Nie możesz wstać przywalona cięrzka pułką.Kto to był i jakie informacje przesyłał potajmnie w kuchni ? no i komu ?
*** Arcticus
Almeo spojrzał na ciebie jak na dziwaka.
-Jakiro Jatsuo to nie zwykły człowiek, uwarzaj na niego bracie-Poczym wyszedł.
Nie mogłeś spać dobrze tej nocy miotały tobą sny w ktorych jakiś pilot białego wręcz perłowego gear'a walczy przeciw tobie i finalnie pokonuje cie...
Gdy rano wchodziłeś na pokład transportera do środka wbiegł Almeo, wiedziałeś co powie wiec odrazu zacząłes go wypychać ze statku.
-Lece z tobą ! Nie powstrzymasz mnie !-Pilot niecierpliwił sie , musiałes podjąc decyzje szybko...
*** Sony T-5
Wraz z Saulem i 2 innymi piratami zlecieliscie na powierzchnie pustynnej planety w małym stateczku, wylądowaliście niedaleko miejsca w którym niegdyś zdrajczyni miała dziuple.Bez słowa zaczeliście zmierzać w strone małej lepianki, nie wiedzieliście jeszcze czy ktoś jest w środku. Chatka była nie duza z 2 oknami i przybudowanym garażem na myśliwiec.
***
!!Nie znana lokacja !!
Wysoki chłopak z długimi czarnymi włosami spiętymi w kitkę sączył lampkę wina i obserwował z fotela kapitana popisy urodziwych tancerek które przyszły dać pokaz na mostku...
-Bi pi , Bi pi-Coś zapiszczało , otworzył komunikator , była wiadomość.
,,Ich dane to Rick Hunter , Corran Horn , Angelica Meid, narazie wiem tylko tyle postaram sie informować na bieżąco,,
Uśmiechnął sie i schował komunikator, poczym nalał kolejną lampkę wina...
__________________ Zakon nadejście sesji Vengara. Przyłącz się! |