- Mkay, tylko przeładuję. - powiedział Eric po czym sprawdził stan magazynka i w razie mniejszej liczby pocisków niż połowa włożył dodatkowe kilka kul. Oczywiście o ile gdzieś tutaj były.
Następnie stanął na czatach, czy aby przypadkiem mutki nie zbliżały się gdzieś zza rogu. Lepszego wartownika niż kolesia z Missisipi nie mogli mieć.
__________________ Sanity if for the weak. |