Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2014, 17:57   #19
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Moją ostatnią sesję tu na forum stworzyłem z myślą o BGvsBG (nie mylić z PvP, bo to z kolei jest personalne i jest tolerowane tylko w grach komputerowych, a nie podczas sesji), bo znudzony byłem sesjami gdzie MG na siłę chronił BG przed samymi sobą (w jednej sesji grając orkiem nie mogłem zabić hobgoblina, czyli krzyżówki orka z goblinem, kiedy ten ciągle ubliżał mojej postaci). Od samego początku był konflikt między bohaterami, gdyż graczy podzieliłem na dwie grupy - najemników pod przywódctwem barona, który okazał się być prawdziwym gnojem dla obu stron konfliktu, zaś druga grupa wcieliła się w mieszkańcu zacofanej wioski. Jeden z BG już nie żyje - najemnik został ciężko ranny przez upiora, wieśniacy nie chcieli mu pomóc, a jeden z chłopów odciął mu łeb chcąc niedopuścić do jego przemiany w stwora nocy (sesja rozgrywa się w przeklętej ziemii Sylvanii). Nie było żadnej wrzawy, wszyscy odgrywają postacie jak najlepiej potrafią. Śmierć tego wojownika podzieliła drużynę, wieśniacy odmówili współpracy i wrócili do swych domów. Teraz ma miejscie kolejny konflikt BGvsBG z powodu gracza, który odgrywa postać opętaną (częściowo) przez demona i powiem Ci Bakcyl, że konflikty między bohaterami graczy napędzają całą sesję nadając jej realizmu i emocji.

Niestety BGvsBG w większości sesji skraca się do epitetów pod adresem drugiej osoby. Rzadko kiedy widzę sytuację, by ktoś w obronie własnego honoru wyzywał drugą osobę na pojedynek. Przecież dawniej honor i pojedynki były nieodłączną cechą codziennego życia.
 
Warlock jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem