Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-02-2014, 22:01   #30
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
O kurczaki:

1. Nie wiem czy chodzi Ci o to, o czym myślę, ale: jeżeli poznacie pozycje przeciwnika to znaczy tyle, że wiecie jakie terytorium zajmuje (dostaniecie info o bonusach jakie tam posiada) i jakie oddziały wchodzą w skład armii. Jeśli dowiecie się np. że na lewym skrzydle są łucznicy a na prawym skrzydle jazda, to da wam to sporą przewagę w planowaniu ataku.

Na wszystko to i wiele innych pozwala udany zwiad. Na zwiad wysyłacie dowolny oddział, oczywiście wyszkoleni zwiadowcy mają bonusy i większe szanse na powodzenie. Ze zwiadu oddział może wrócić z niczym, wrócić z informacjami lub nie wrócić. Decyduje o tym test, którym nie musicie sobie zaprzątać głowy. Dodam tylko, że szanse na sukces waszych rekrutów są niskie.

2. Prawdopodobnie wykonam przeciwstawny test nauki strategia/taktyka. Jeśli wygrają NPC to mój post zacznie się od nagłego ataku przeciwnika. Jeśli wygracie wy, to w moim poście zobaczycie armię stojącą naprzeciwko was. Dlatego jest to dość ważna cecha i dobrze jest wyznaczyć stratega, jeśli dowódca niedomaga.

3. To wszystko też idzie, ale nie macie bonusów, które byście mieli. Czyli jest trudniej.

4. Bo macie mniej żywotności. 9 PŻ + 1 PP = 10 odporności. Pomnożone przez 10 ludzi daje 100. W przykładzie liczyłem 10 PŻ + 1 PP. Mogę się czasem walnąć o jakiś punkt, wtedy oznacza to, że wasz oddział jest po prostu słabszy lub silniejszy. Warto się wtedy kłócić ze mną, jeśli jest to na waszą niekorzyść.

Dobre pytanie z tym na co się rzuca. Na nic. Po prostu jest to taki instant atak o stałej wartości. Oddziały uderzają zawsze, ale czasem mogą to zrobić mocniej lub słabiej, zależeć to będzie od umiejętności oddziałów. Czysta rzeź.

Przykład:

Oddział 1: Atak 40, wytrzymałość 100

Oddział 2: Atak 50 wytrzymałość 100

Bez żadnych bonusów itp. W starciu między oddziałem 1 a oddziałem 2, po 2 rundach wygra oddział 2. Oddział 1 zada 80 punktów obrażeń, a oddział 2 zada 100 punktów obrażeń= zbije wytrzymałość do 0 pokonująć oddział 1.

Nie oznacz to automatycznej śmierci waszych ludzi! Są oni krytycznie ranni i dla każdego wykonam test, czy przeżyje. Cyrulik/medyk/kapłan zwiększa szanse na przeżycie. Nawet jeśli wasz oddział straci całą wytrzymałość, a wygracie bitwę i pozbieracie swoich ludzi, to na pewno część przeżyje i da się ich wyleczyć. Mając opiekę lekarską przeżyje ich jeszcze więcej.

5. Dokładnie tak jak napisałeś. Choć na morale ma wpływ także sytuacja w oddziale, osoba dowódcy i wiele innych czynników. Może się okazać, że bitwę zaczniecie ze średnim morale. Wtedy jest gorzej. Ale można kombinować i je podnieść. Wygłosić mowę przed bitwą (test przekonywania) i inne opisane w moim pierwszym poście.

-Wsparcie sojuszników= inny oddział przychodzi z pomocą oddziałowi, który walczy. Może to być oddzial innego gracza lub NPC

-Jeżeli macie "ujemne" morale, to za każdy punkt będzie -10 do testów dowodzenia. Za "dodatnie" +10 do testów dowodzenia. Właśnie to wymyśliłem.

-Istnieje umiejętność zgodnie z którą każdy oddział może posiadać swój sztandar dający mu bonusy. Jeżeli taki sztandar upadnie to morale straci tylko ten oddział, do którego należy. Sztandar głównego dowódcy działa na całą armię.

- Jeśli spadnie wytrzymałość, to jak pisałem nie oznacza to automatycznej śmierci a jedynie przegraną. Oddział może tez przegrać, jeśli straci morale i ucieknie. Dzięki temu rozwiązaniu istnieje w teorii możliwość pokonania liczniejszej/silniejszej armii przez armię mniej liczną/ słabszą. Zamiast się bezsensownie prać staracie się użyć umiejętności, pomysłów itp. aby zmusić oddziały wroga do utraty morale i ucieczki.

Może się zdarzyć, że sprytnie zabijecie samego wodza, a arma się rozejdzie pokonana.

UFFFFFF. Chętnie odpowiem na więcej pytań i mam nadzieję, że nie zamieszałem za bardzo.
 
Mortarel jest offline