Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2014, 07:58   #38
Dziadek Zielarz
 
Dziadek Zielarz's Avatar
 
Reputacja: 1 Dziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemuDziadek Zielarz to imię znane każdemu
- Kat na rynku, co? - Gunther podrapał się wielką łapą po niedogolonym podbródku. Przez chwilę dumał co też, u licha, znaczy słowo "bezcześcić", ale z uwagi na brak efektów zaniechał dalszych wysiłków. W sumie co im zależało? Niech się szlachta swoimi martwi, oni mogą najwyżej na tym nieco dorobić. Chyba, że ktoś tu komuś skuł mordę i teraz chce się wykpić. Osiłek zmarszczył brwi i przyjrzał się dłoniom i ubraniom szlachty, czy przypadkiem nie nosili na sobie śladów bójki.

- Nieźle kombinujesz, Kieska, ale nie podobają mi się te obszczymurki. - osiłek zmierzył szlachetki niechętnym spojrzeniem - Obaczymy co się z tej sprawy da wyciągnąć, a potem w drogę. - rzucił półgębkiem Leuden.

- No to zabieremy truposza na stół do karczmy i tam se go obejrzycie. - Zwrócił się już do szlachty, pewien, że dobrze urodzeni za zwłoki i tak się nie wezmą. Gunther widząc wysiłki Leśnika miał nadzieję w ten sposób dać mu więcej czasu i miejsca do działania.
 
Dziadek Zielarz jest offline