Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2014, 10:42   #112
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wampir poczuł niesamowitą ulgę gdy "wyrzygał" się mentalnie na Nadje. A wraz z nią nadszedł smutek, skinął tylko głową i z miną cierpiętnika poszedł wykonać rozkaz.

Podszedł do Barku przy wejściu któremu wcześniej przyglądał się Oleg i wyjął parę butelek. Odkorkował żubrówkę przegryzł sobie nadgarstek i zmieszał alko z krwią aby móc go przetrawić i od razu wypił pół

uznając że starczy wrócił chwiejnym krokiem i w milczeniu rozdał resztę "napoi"

A przynajmniej taki miał zamiar - Jakij chcesz to zabjaj i tak jestem śmieciem- Odpowiedział kozłu lekko niewyraźnie, myśląc że grozi jemu przez atak na Nadje znów wróciły myśli samobójcze.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 25-02-2014 o 10:51.
Brilchan jest offline