Najwyraźniej gospodarze nie byli zbytnio zachwyceni tym, że do ich zacisznej kwatery wpakowali się jacyś obcy.
Z drugiej strony - kto byłby zadowolony w takiej sytuacji, szczególnie że intruz był nieźle uzbrojony, a na dodatek wymierzył swą broń we wchodzących.
- Nie mamy złych zamiarów - zapewnił Ruben, przy okazji popychając drzwi i utrudniając w ten przybyszom opuszczenie pomieszczenia. |