Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2014, 22:08   #15
harry_p
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
Mówiąc o robakach ukradkiem zerkał na siedzących. Zwłaszcza na kobietę oczekując jej reakcji ale żadnej się nie doczekał. Zrobił przerwę by każdy przetrawił co usłyszał. Nikt się wyraźnie nie skrzywił na słowa o pająkach nawet kobieta co wziął za dobrą monetę.
„Nie będzie marudzić w drodze zwłaszcza jak zrobi się ciężko”
W końcu nie jest tajemnicą jak baby reagują na pająki. Uśmiechnąłem się do wspomnień gdy raz czy drugi jakaś baba nadziała się na leśną pajęczynę na polowaniu. Momentalnie spoważniałem gdy Rosalinda przepędziła Lulu. Spojrzał na nią bykiem i odpowiedział.

- A Ja nie, wprost przeciwnie. I przymiotów też nie mam.

Bardziej nie chciał niż nie zauważył sarkazmu w głosie kobiety. Nadstawił rękę zwierzakowi po której Lulu weszła aż na barki i częściowo schowała się pod chustą zasłaniającą szyję.
„Musiała mała mysza coś paskudnego poczuć. Nawet Elena nigdy jej tak nie przestraszyła”
Postanowił mieć ją na oku. Jakoś mu się płeć piękna w ekipie przestała podobać.

- Co do tego co tego co doktor mówił. Dotarłem dalej niż tydzień drogi w głąb puszczy a i tak nie dotarłem nawet w okolice środka. Co tam się może kryć bogowie raczą wiedzieć albo woleli zapomnieć. Co kto woli. – zacząłem naburmuszony na zachowanie Rosalindy – Ale nim tam dotrzemy poza pająkami znajdziemy to co na nie poluje hmm… w sumie to, to co poluje na wszystko. Aligatory wielkie niczym solidna dłubanka, i ich mniejsi bracia nieco ciemniejsze polujące w stadach miejscowi wołają na to kajmany. Węże rodzajów nie zliczyć. Ale te małe i kolorowe są jadowite a te duże to jadu nie potrzebują a i tak dziką świnie powalą i w całości łykają. W wodzie, na ziemi na drzewach, do wyboru. Dlatego dobre buty z grubej skóry z mocną cholewą na te małe jadowite to podstawa. Dalej w las to są Długoszyje. Miejscowi jak chcą to upolować to zwołują dwa trzy plemiona. Roślinożerca to jest tak jak krowa, tyle że tak wielkie że potrafi namiot rozdeptać i nie zauważyć. Są żółwie Kłapacze i na nie to już się nie poluje. Wielkie jak pagórek opancerzone i mięsożerne. Nadrzewne jaszczurki plują jadem. Nie duże tak z pół człowieka ino celuje w oczy. Jest jeszcze nibykameleon. Ładna, kolorowa i łagodna jaszczurka. Nawet nieduża, ot moje ramię. Jej skóra wywołuje halucynacje i obezwładnia. Ociera się o drzewie, zostawiając kolorowe plamy i tak zastawia pułapkę. Dotykasz i padasz śniąc sen na jawie. Jest jeszcze waran naziemny wielkości niedźwiedzia ugryzienie powoduje gangrenę. Tichura, wielkości dzika ale z wielką paszczą. Polująca gromadnie jak szakale. Maoba, ślepy pół jaszczurka pół wąż ma pysk i przednie łapy. Gałąźniak wąż jadowity udaje konar drzewa. Nibykret bo nazwy Maabaków nie powróżyć się nie da. Zżera robaki z gnijących roślin, wielkości dużego psa, płaski, brunatny. Potężne przednie łapy. Łatwo nadepnąć zwłaszcza jak zakopie się w liściach lub wlezie pod zwalone drzewo, wtedy okrutnie drapie i ucieka. Niby nic ale pazurów nie myje nigdy. A tam to znaczy paskudne kłopoty.

Mówiąc o zwierzętach Gregor znów się odprężył. Zwłaszcza że łasica znów zeszłą na stół i aktywnie dopominała się jedzenia. Tym razem przezornie trzymała się w pobliżu rąk Gregora.
 
harry_p jest offline