Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-02-2014, 06:02   #42
TomaszJ
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Kieska widząc co się święci położył rękę na ramieniu Gunthera i mu szepnął.
- Gunther, na miłość Sigmara i Młota Jego, ostaw! Nie drażnij tego panka!

Po czym z niemałym trudem odciągnął go od szlachcica, mówiąc głośno:
- Miłościewi wybaczą człowiekowi natarczywość, on się śmiercią przejął i humury w nim buzują. Żałoba gniewem wychodzi.

Stanął między szlachcicami i wykidajłą, i wycofał się gnąć się w ukłonie. Do Gunthera zaś powiedział.
- Jakoś rzekł trzymam. Człowieku, wiesz ty co oni w tym raporcie naskrobią? Z twoją - bez urazy - facjatą na kozła ofiarnego nadasz się jak znalazł, po co pchasz im się w oczy! Szalejuś się opił czy co?

To rzekłwszy Hans zdjął hełm i otarł czoło z potu.
- A z dziewuszką pogada pater. Jak będzie co wiadomo, się urodzonym doniesie to może jeszcze pochwałę w tym raporcie napiszą i kieska jakowaś wpadnie. A jak nie - to się zobaczy.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline