Ja to bym prosiła o dłuższy termin tym razem. Raz, że po raz pierwszy wszyscy jesteśmy na kupie, a pogadać jest o czym.
Dwa, że dziecię moje dobiega 3 lat. I wiecie, prezenty, torty, świeczki, najazd tatarski dziadków... nie za bardzo mogłabym uczestniczyć w naszych arcyważnych ustaleniach i śledztwach. A beze mnie przecież sobie nie poradzicie!