Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2014, 11:07   #164
Wojan
 
Wojan's Avatar
 
Reputacja: 1 Wojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodzeWojan jest na bardzo dobrej drodze
Porozumienie zostało zawarte. Podpisy złożone, a kopie dokumentów schowane. Sprytny wybieg Dymitra sprawił, że "majami wasj" mocno się zaczęli zastanawiać. Było to widać po ich minach i sposobie zachowania. Cyryl podejrzewał nawet, że mają ze sobą kontakt telepatyczny.
Podział grup został ustalony i wszyscy ruszyli do wyjścia.

Podziemny Arbat
Podziemna dzielnica tętniła życiem. Ilość nadnaturali, jaka się tutaj kręciła mógłby przyprawić o zawrót głowy kogoś, kto był tutaj pierwszy raz. Można było spotkać tutaj niemal każdy gatunek, rasę, klan, czy plemię. Część nadnaturali paradowała, jakby w buntowniczym wyrazie i pragnieniu wolności w swojej naturalnej postaci. Ten barwny korowód miejscami przypominał cyrk lub paradę potworów.
Obie grupy szły obok siebie uważnie rozglądając się wokół. Mieli świadomość, że są zagrożeni i być może obserwowani. Cień, Ochrana i SU88. Oni wszyscy lub każdy z osobna mógł czaić się gdzieś w pobliżu. Problem polegał jednak na tym, że w tej barwnym pochodzie potworów wszelakich trudno było kogoś dostrzec. Doskonałe środowisko dla szpiegów i agentów.

Oleg szedł z tyłu grupy. Ciągle miał nie odparte wrażenie, że ktoś za nimi idzie. Sam nie mógł określić, czy to przeczucie, objaw paranoi, czy też rzeczywista obserwacja. Co i rusz łapał się na tym, że pewne twarze, osoby widzi już któryś raz z rzędu.
Zaczynało to go strasznie drażnić i denerwować. Na domiar złego ciągle wyczuwał podwyższony poziom promieniowania. Niestety i w tym wypadku nie potrafił określić, czy to naturalny fenomen, czy też gdzieś za nimi podąża zagubiony Cień.

Również Nadia Morozov również co kilka chwil odwracała się przekonana, że ktoś za nimi idzie. I także ona zwróciła uwagę na kilka osób, które nader często pojawiały się w pobliżu ich grupy.
Jednak gdy tylko skupiła na kimś uwagę, on znikał. Szybko jednak w jego miejsce pojawiała się inna osoba.

Grupa powoli zbliżała się do wyjścia. Weszli właśnie w opuszczoną uliczkę i kierowali się do transformatorowni, która miała doprowadzić ich do tunelu metra.
Napięcie i rozdrażnienie członków grupy rosło. Poczucie zagrożenia również. Było to o tyle dziwne, że teraz byli absolutnie sami.
Ani Oleg, ani Cyryl nie wyczuwali, ani nie dostrzegali niczego niepokojącego. Mimo to zmysły wszystkich wręcz zaczynały wariować. Również "majami wajs" wydawali się poddenerwowani.
- Coś jest nie tak - skomentował w końcu Serioża - Ktoś próbuje manipulować naszymi uczuciami.
- Ochrana - powiedzieli jednym głosem mężczyźni.
= Mówiliście, że zabiliście tego maga - dopytywał się Juri.

Tunel metra
W końcu bez przeszkód grupa dotarła do tunelu metra. Zabezpieczyli wejścia do podziemnego Arbatu i ruszyli w kierunku najbliższej stacji.
Nagle w ciemności pojawił się snop światła, który padł wprost na nich. W jego blasku członkowie grupy zauważyli niewielką postać, wzrostu wyrośniętego dziecka.
- добрый вечер - powiedział mężczyzna - Poproszę dokumenty.
 
__________________
"Amnestia to jest dla złodziei, a my to jesteśmy Wojsko Polskie" mjr. Dekutowski ps. "Zapora"
"Świnie noszą koronę, orzeł w gównie tonie,
a czerwono białe płótno, porwał wiatr" Hans

Ostatnio edytowane przez Wojan : 27-02-2014 o 12:19.
Wojan jest offline